Bardzo długo się nad tym zastanawiałam i w końcu znalazłam odwagę, by sprawdzić, czy depilacja laserowa boli. Wiem, że wiele kobiet zadaje sobie to pytanie i szuka na nie odpowiedzi. Jak w takim razie wygląda sytuacja? To zależy od kilku czynników.
Spis treści
Czym jest depilacja laserowa?
W największym skrócie – to zabieg, który ma na celu pozbycie się zbędnego owłosienia. W internecie znajdziesz wiele technicznych opisów, które różnić się będą w zależności od wykorzystywanego urządzenia. Tłumacząc je jednak na polski, chodzi o to, by za pomocą wiązki światła zniszczyć komórki macierzyste mieszka włosowego, które odpowiedzialne są za cykliczny wzrost włosa.
Depilacja laserowa pomocna jest również w przypadku, gdy mamy tendencję do wrastania włosów i tworzenia się stanów zapalnych. Ale również wtedy, gdy każda inna metoda depilacji powoduje problemy.
Czy depilacja laserowa boli?
Na to pytanie nie ma jednej słusznej odpowiedzi, bo dużą rolę odgrywa tu subiektywna ocena i kilka czynników, które musisz wziąć pod uwagę. Jeśli odpowiesz sobie na kilka pytań i znajdziesz odpowiedni gabinet, bez problemu podejmiesz decyzję. Jeśli o mnie chodzi – zabieg był prawie bezbolesny.
Ból podczas trwałej depilacji – moja opinia
Jak już Ci wspomniałam, bardzo bałam się bólu związanego z depilacją laserową. Byłam jednak ciekawa, jak to faktycznie wygląda, no i możliwość pozbycia się zbędnego owłosienia kusiła mnie od dawna. Gdy w końcu dojrzałam do tej myśli, wysłuchałam wielu opinii koleżanek, obejrzałam kilkanaście filmów na YT i przeczytałam jeszcze więcej artykułów i wpisów na forach – zdecydowałam się na podjęcie ryzyka. Raz kozie śmierć!
Do gabinetu weszłam z wielkimi obawami i poinformowałam obsługę, że być może ucieknę z krzykiem. Aby mieć pełen obraz sytuacji, zdecydowałam się na trzy obszary – pachy, całe nogi i bikini. Zabieg fotoepilacji zaczęłyśmy od pach i… pierwszego strzału nawet nie poczułam. Serio. Oczywiście, nie jest to relaksujący masaż, ale zdecydowanie nie było się czego bać. O szczegółach opowiem Ci za chwilę.
Cała wizyta trwała godzinę – od wejścia, do wyjścia. Wyszłam o własnych siłach, z uśmiechem na ustach i terminem kolejnej wizyty. Przetrwałam wszystko i teraz czekam na efekty, a potem na jeszcze 2 zabiegi, żeby móc ocenić, czy warto je kontynuować, czy u mnie się to nie sprawdzi. Po pierwszej sesji nie odczuwam bólu, a lekki dyskomfort przy dotykaniu depilowanych partii ciała.
W moim przypadku okazało się więc, że strach miał wielkie oczy. Nie twierdzę, że Ciebie nie będzie bolało, bo zależy to od kilku czynników, które opisuję poniżej.
Od czego zależy ból podczas fotoepilacji?
Tak jak wspomniałam – od kilku czynników: granicy bólu, motywacji, urządzenia, którym wykonywana jest depilacja laserowa oraz partii ciała, którą poddajemy zabiegowi. Ma na to wpływ jeszcze dzień cyklu, opalenizna, czy samopoczucie w danej chwili, ale chcę skupić się na pierwszej grupie, która wg mnie jest najistotniejsza.
Indywidualna granica bólu
Każda z nas ma inną granicę bólu, a co za tym idzie – odczuwa go zupełnie inaczej. Jest to pierwszy i kluczowy czynnik, który pozwoli odpowiedzieć sobie na to pytanie. Jeśli jesteś bardzo delikatna i nawet małe uszczypnięcie sprawia Ci ogromny ból, prawdopodobnie depilacja laserowa ( inaczej: trwała depilacja, fotodepilacja, fotoepilacja), nie jest dla Ciebie.
Motywacja i zdeterminowanie
Ważną rolę odgrywa również to, jak bardzo jesteś zdeterminowana. Wiele rzeczy jesteśmy w stanie przejść, gdy widzimy na końcu drogi upragniony cel. Jeśli więc odczuwasz każdy bodziec o wiele mocniej niż inni, ale bardzo chcesz pozbyć się problemu – dasz radę.
Urządzenie do usuwania owłosienia
Im urządzenie nowocześniejsze, tym zabieg jest przyjemniejszy. Nowe maszyny nie wymagają już przykładania głowicy centymetr po centymetrze, ponieważ obszar jej działania jest większy. Dzięki temu depilacja jednej pachy trwa około 3-5 minut. Nowe technologie, dodatkowe funkcje chłodzenia i możliwości urządzeń sprawiają, że pacjentki czują się bardziej komfortowo.
Partia ciała poddawana depilacji laserowej
Ten punkt jest bardzo istotny. Bardzo dużo zależy od partii ciała, którą chcemy pozbawić owłosienia. Ja zdecydowałam się na trzy obszary, ale wśród nich nie było tego, który podobno najbardziej boli – górnej wargi, czyli wąsika. Podobno to miejsce jest niezwykle delikatne i w efekcie bolesne.
Pachy to obszar odczuwalny, ale lekko bolesny tylko miejscami. Tam, gdzie skóra jest najbardziej delikatna można odczuwać dyskomfort. Ja miałam wrażenie, jakby ktoś lekko wbijał mi ciepłą igiełkę. Bikini jest bardziej bolesne, ale również w miejscach najdelikatniejszych. Tu czułam już stado igiełek, ale wciąż nie był to taki ból, jakiego się spodziewałam.
Najlepiej sprawa ma się w przypadku nóg. Mogę z pełną odpowiedzialnością napisać, że było to całkiem przyjemne. Głowica, którą miałam wykonywany zabieg, zbyła zupełnie inaczej zbudowana i zamiast pojedynczych strzałów, szło to jak taki roller. Pani jeździła nią od góry do dołu, a po nogach rozlewało się przyjemne ciepło. I uprzedzam pytanie – nie, uda również mnie nie bolały. Nie zadziała zasada woskowania, gdy przy udach płakałam z bólu.
Jak łagodzi się ból depilacji laserowej?
Po pierwsze, trzeba się odpowiednio przygotować do zabiegu fotoepilacji. Wskazówki znajdziesz we wpisie:
Jak przygotować się do depilacji laserowej i jakie są przeciwwskazania
Po drugie – podczas depilacji laserowej stosowany jest specjalny żel, który przewodzi wiązkę światła i chłodzi miejsce poddawane zabiegowi. Następnie żel jest ściągany, a skóra nawilżana odpowiednim preparatem.
Czy bać się depilacji laserowej?
Moim zdaniem zupełnie nie, zwłaszcza gdy chodzi o nogi. Jeśli przygotujesz się odpowiednio do zabiegu i nie jesteś bardzo wrażliwa, bez problemu przejdziesz depilację laserową. Pytanie oczywiście o efekt, bo nie każda kobieta zareaguje tak samo. Teoria jest taka, że po około 5 zabiegach, efekt powinien być zadowalający. W praktyce wychodzi podobno różnie i zazwyczaj na trwałe pozbycie się problemu potrzeba około 8 zabiegów. Napiszę więcej, gdy przekonam się o tym na własnej skórze.