Zwolnij. Zatrzymaj się na chwilę i sprawdź, czy Ty też musisz wyskoczyć z pociągu

Czasami trzeba zwolnić. Stanąć i spojrzeć na to, co Cię otacza, w jakim punkcie swojego życia jesteś. Bycie w ciągłym biegu jest wyniszczające. Wiem, co mówię. Ostatni czas dał mi w kość, tak porządnie. Nie wiedziałam gdzie jestem i dokąd zmierzam. O zatrzymaniu się nie było mowy, mogłam jedynie wyskoczyć z pędzącego pociągu. I wiesz co zrobiłam? Wyskoczyłam.

Powiedz stop!

Czasami nie ma innego rozwiązania, nie uda Ci się zatrzymać bez podjęcia zdecydowanych kroków. Jesteś więźniem kariery, rodziny, dziwnego związku? Musisz powiedzieć stop. Nie powiem Ci, że jest to proste. Żebyś się nie bała i po prostu szła na żywioł, że jakoś to będzie. Musisz być przygotowana na ogromną zmianę, rozczarowanie otaczających Cię ludzi i wszystkie konsekwencje związane z tym przełomem.

Mam nadzieję,że nie jesteś w takiej sytuacji, że wystarczy się na chwilkę zatrzymać, odpocząć i iść dalej. Może żyjesz szybko, wciąż gdzieś biegniesz i czasami osacza Cię rzeczywistość – ucieknij na chwilę. Na spacer, czy zakupy, wypij gorącą herbatę na tarasie otulona kocem. Pozwól sobie na robienie nic. Złap oddech i ciesz się życiem.

Jeśli jesteś jednak w pędzącym pociągu, w tym samym, w którym byłam trzy miesiące temu, to po prostu skacz. Dobrze byłoby mieć spadochron, ale nie zawsze chce się otworzyć wtedy, gdy go potrzebujesz. Myślisz sobie, że łatwo powiedzieć, że zupełnie Cię nie rozumiem, nikt nie jest w stanie Cię zrozumieć. Nie jest prosto podjąć taką decyzję, generalnie zmiany nie są lekkie.

Wyskoczyłam z pędzącego pociągu życia

Ostatnie osiem lat spędziłam dojeżdżając do pracy prawie godzinę w jedną stronę. W trakcie urodziłam dwójkę dzieci, dwa razy wróciłam też na etat na Mordorze. Ostatnie półtora roku, to wstawanie o 5.30, pociąg o 7.03 i powrót do domu o 17.20. W zimę mróz, w lato skwar, a ja niezmiennie w drodze do i z korpo. Jazda samochodem nie wchodziła w grę, byłabym w domu godzinę później niż pociągiem. Do tego targety, projekty, spotkania, delegacje i wyjazdy. Przedstawienia i warsztaty w przedszkolu, kupowanie sandałków na lato i śniegowców na zimę. Szkolenia, konferencje. Gotowanie obiadów, pranie i składanie kilku ton ubrań tygodniowo. To buziaki dawane w pośpiechu i tulenie przed snem, bojąc się by nie zasnąć, bo czasu na resztę byłoby za mało. Zwolnienia lekarskie na dziecko, praca z domu i nadrabianie zaległości. Ciągłe nadrabianie – w domu i w pracy. Rozdarta między karierą i domem.

Było ciężko. Psychicznie i fizycznie. Oboje w korpo, oboje w dojazdach i na niedoczasie. Ktoś musiał powiedzieć pas. To byłam ja. Wyskoczyłam z jadącego pociągu. Poturbowałam się i wracam do siebie. Zwolniłam. Pracuję 5 minut od domu, bez spięcia i targetów. Bez luksusowego biura w wysokim wieżowcu, ale za to z lżejszą głową. Bez pośpiechu odprowadzam dziewczynki do przedszkola. Mam czas na poranny spacer z dobrą kawą kupioną po drodze w kawiarni. Realizuję swoje pasje i snuję plany na przyszłość. Działam nad swoimi projektami.

Jest inaczej, a ja się do tego przyzwyczajam. Nie pędzę już. Życie to sztuka wyborów, coś kosztem czegoś. Być może za jakiś czas, gdy dziewczynki będą większe, znowu będę potrzebowała adrenaliny i pośpiechu. Może wtedy znowu wsiądę do pociągu i pognam ekspresem. Teraz mam czas na bycie sobą.

.

Przeczytaj także

Inne artykuły

Nie tylko wysoki iloraz inteligencji wpływa na powodzenie w...

Dlaczego niektórzy sprawniej radzą sobie w szkole, łatwiej odnoszą sukcesy i lepiej odnajdują się w środowisku rówieśników?

Angielski online z AllRight, czyli Julka zaczyna swoją przygodę

Znajomość języka angielskiego zdecydowanie ułatwia funkcjonowanie w dzisiejszym świecie. Obecnie jest to jedna z podstawowych umiejętności każdego z nas. Jak w takim razie zachęcić dziecko do tego, aby chciało rozwijać swoje kompetencje? Jedną z najlepszych metod jest oczywiście nauka przez zabawę!

Myśli samobójcze – jak rozpoznać sygnały ostrzegawcze?

Nie każda osoba, która ma myśli samobójcze podzieli się z nami swoim stanem. Co w takim razie powinno nas zaniepokoić? Jak rozpoznać sygnały ostrzegawcze?

DDD i DDA – co to znaczy?

DDD i DDA to skróty, które często pojawiają się w mediach, podczas rozmów ze znajomymi czy na spotkaniach z terapeutą. Chodzi tu o Dorosłe Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych oraz Dorosłe Dzieci Alkoholików, czyli osoby dorastające w specyficznym, zaburzonym środowisku.

Alkoholizm – objawy, przyczyny i fazy alkoholizmu

Choroba alkoholowa, uzależnienie od alkoholu, alkoholizm. Bez względu na to, jak nazwiemy ten problem, jego istotą jest utrata kontroli nad ilością spożywanego alkoholu.

Fazy alkoholizmu – jak zachowuje się uzależniony od alkoholu?

Nikt nie staje się alkoholikiem z dnia na dzień, nie każda faza tego procesu jest też taka sama. Jakie zatem fazy alkoholizmu można wyróżnić? Posłużę się najczęściej stosowaną, 4-stopniową skalą, która obrazuje fazy alkoholizmu wg Jellinka.

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj