Grill gazowy i TOP 3 przewagi nad grillem węglowym – opinia męskim okiem

W 2017 obchodziłem 35te urodziny. Moja żona uznała je za wyjątkowe do tego stopnia, że postanowiła mi sprawić idealny prezent. Rozpoczęła dość długą serię wywiadów ze mną, w temacie moich marzeń. Nie chcąc zawieść oczekiwań mojej Żony poszedłem na całość i szybko podjąłem decyzję. Grill gazowy! Męski gadżet, o którym myślałam od zawsze!

Kontrowersje wokół gazowego grilla

Jako szczęśliwy posiadacz dwupalnikowego grilla marki Landmann, z doświadczenia wiem, że gdy do słowa “grill” dodasz słowo “gazowy” – kłótnia gotowa. A przynajmniej długa dyskusja w temacie wyższości węgla nad gazem lub odwrotnie.

Najczęściej pojawiające się argumenty:

  • “Ja wole na węglu, bo lepiej smakuje”;
  • “Lubię ten posmak węgla”;
  • “Bez dymu to nie to samo”.

Faktycznie, brak palącego się węgla drzewnego czy brykietu pod przygotowywanymi potrawami to największa różnica pomiędzy oboma typami tego sprzętu. Nie jestem wybitnym koneserem smaków, ale nigdy nie lubiłem węgla, popiołu też nie. Nie wszyscy wiedzą, że smak klasycznego grillowanego mięsa czy warzyw nie pochodzi z węgla, tylko ze spalanego tłuszczu, marynat oraz soków. W grillu gazowym trafiają one na osłony palników i efekt smakowy jest ten sam, ale bez popiołu i resztek węgla. Dla wszystkich koneserów tejże przyjemności, wymyślono jednak pewne akcesorium, ale o tym trochę później.

Duży rozmiar i wysoka cena

Kolejną opinią, dość często pojawiającą się w dyskusjach, jest: “drogie, ciężkie i nie mam na to miejsca”. Jest w tym trochę prawdy – mój grill waży 42 kg (bez 11 kg butli), w pełni rozłożony ma 1,2 metra szerokości i podobną wysokość… Niby ma kółka ułatwiające transport, ale ostatnio używałem ich 3 lata temu, przy parkowaniu sprzętu pod dachem na tarasie. Nad ustawieniem grilla trzeba się dobrze zastanowić, ale nie jest to wybór na całe życie.

Warto wziąć jednak pod uwagę rozmiary grilla – ja zdecydowałem się na taki średniej wielkości, ale porównując z klasycznym grillem i tak jest spory. Stoi na tarasie pod zadaszeniem, żeby nie musieć chować go na zimę, ale przestrzeń ta lekko ograniczyła mój wybór. Na rynku znajdziemy mniejsze i większe grille – pamiętaj, że nie każdy musi być tak ogromny jak z amerykańskiego filmu.

Ostatnią podaną przeze mnie kontrowersją jest cena. Dobry, grill gazowy kosztuje znacznie więcej, niż niewielki sprzęt opalany węglem. Nie zgadzam się jednak z opinią, że grill gazowy jest drogi – dla mnie cena jest jedną z zalet, ale do tego jeszcze wrócę.

TOP 3 przewagi grilla gazowego nad węglowym – moja opinia

Parę sezonów przygotowywania obiadów ze: stekami, karkówkami, hamburgerami, boczkami i kiełbaskami oraz grillowanymi, faszerowanymi pomidorkami, paprykami, szaszłykami i szparagami w roli głównej, przekonało mnie do grilla gazowego w 100%. Moje przemyślenia zebrałem w trzy najważniejsze punkty, które świadczą o bezwzględnej wyższości grilla gazowego nad grillem węglowym.

Prostota obsługi i szybkość grilla gazowego

Jedną z upierdliwości grilla węglowego jest jego rozpalanie. Podpałki płynne, czy stałe, węgiel czy brykiet i dmuchanie, machanie, specjalne wentylatorki… masakra. Jeden z moich kolegów do rozpalenia grilla używa ręcznego palnika gazowego. Grilla gazowego rozpalasz w 10 sekund, odkręcając dopływ gazu przy butli i przekręcając kurek. Trochę jak w kuchence gazowej. 

Większość grilli gazowych posiada ruszt żeliwny, którego czyszczenie jest bajecznie proste. Parę pewnych ruchów szczotką drucianą i ruszt jest czysty. Nie to jest jednak najważniejsze. Korzystając ze standardowego grilla węglowego zawsze miałem problem dnia kolejnego, czyli co zrobić z niedopalonymi, tłustymi kawałkami węgla drzewnego. Przy gazie ten problem nie istnieje.

Czy kiedyś zdarzyło Ci się, że chciałeś zacząć grillować bez przygotowania? Węgiel lubi zawilgotnieć lub akurat go nie ma, a najgorzej jak jego brak zaskakuje w trakcie przygotowania posiłku. Nie wiem dlaczego, ale ja nigdy nie miałem węgla albo rozpałki. Wyprawa na stację benzynową i kupowanie byle jakiego brykietu w dość wysokiej cenie, skutecznie odstraszało mnie od grillowania. Butla w grillu gazowym starcza na cały sezon (a nawet na dwa, jeśli niewiele grillujesz), więc takie zaskoczenia stały się rzadkością. Dosłownie… zdarza mi się to raz na rok.

Przygotowywanie posiłku dla całej rodziny na grillu gazowym jest niezwykle proste, grill stoi zawsze na swoim miejscu, gotowy do działania. Jedyne czego trzeba to wysokiej jakości produkty i trochę praktyki, a smak przyjdzie sam.

Wszechstronność gotowania na gazie

Po kilku posiłkach zrobionych na moim grillu przekonałem się, że żeliwny ruszt, pokrywa i zamontowany w niej termometr oraz możliwość płynnej regulacji temperatury, dały mi ogromną kontrolę nad ostatecznym rezultatem.

O ile pokrywa i termometr są dostępne w grillach węglowych i zawsze będę faworytem takich rozwiązań, to regulacja temperatury jest dużo trudniejsza. Grill gazowy ma tu ewidentną przewagę – możesz przygotować zarówno pizzę w 300C jak i podwędzić kurczaka w temperaturze poniżej 100C. Mając do dyspozycji więcej niż jeden palnik możesz grillować bezpośrednio nad źródłem ciepła lub położyć potrawę na “chłodniejszej” części rusztu. Jest to istotne np. podczas przygotowywania idealnych steków.

Obecny w wielu grillach gazowych żeliwny ruszt ma ogromne zalety, długo trzyma ciepło, łatwo się go czyści i jest wytrzymały. Większość grilli posiada też drugi ruszt, umieszczony nad głównym, wykonany najczęściej ze zwykłego metalu. Pozwala to przygotować grillowane ziemniaki, paprykę czy inne delikatniejsze produkty.

Cena i szeroki wybór grilli gazowych

Grille gazowe uchodzą za drogie. Dzisiejsza cena podobnego do tego, który dostałem od Magdy, to około 1200 złotych. 3 lata temu był zdecydowanie droższy, świadczy to nie tylko o starszym modelu, ale i większej popularności sprzętu gazowego. Wracając – w tej cenie dostałem bardzo dobrej jakości grilla, którego będę używał przez minimum 5 lat. (Pytanie, na ile lat wystarczy tani grill węglowy.) W dłuższej perspektywie koszt wygląda, zatem nieco inaczej, ale prawdziwą wartość odzyskujemy na kosztach paliwa…

Cena 11 kg butli gazowej, która starcza mi na sezon dość intensywnego, weekendowego grillowania, to około 50 złotych. Koszt worka węgla czy brykietu to 10-20 złotych. Załóżmy więc, że wydasz średnio 10 złotych na jedno grillowanie z użyciem węgla. Jeśli posiadasz grilla gazowego, koszt ten spada do ok. 1,5 zł, w zależności od czasu grillowania. Łatwo policzyć, jaka jest więc różnica w eksploatacji. 

Okazuje się, że jeśli do zakupu grilla gazowego podejdziemy trochę inaczej i spojrzymy na to z długoterminowej perspektywy, cena przestaje być tak wysoka. Możemy liczyć nawet na zaoszczędzenie, ale tylko wtedy, gdy będziemy nasz sprzęt dobrze traktować i dość regularnie z niego korzystać.

Grill gazowy jako prezent idealny

Grilla dostałem w prezencie i nie wymieniłbym tego prezentu na żaden inny! Grillowanie na gazie jest naprawde proste. Przygotowanie smacznego obiadu jest w zasięgu możliwości nawet weekendowego kucharza (takiego jak ja), bez wielkiej praktyki czy umiejętności.

Co więcej, to świetna baza do… dodatkowych prezentów! Liczba akcesoriów jest naprawdę imponująca. Część z nich to absolutna podstawa i ciężko się bez nich obyć, inne są bardziej finezyjne i przydadzą się wraz z rozwojem umiejętności i pasji.

Od razu sugeruję zakup specjalnej drucianej szczotki do czyszczenia żeliwnego rusztu. Przydadzą się też porządne szczypce i łopatka. Pewnie najbardziej ekonomicznie wychodzi w zestawie z widelcem, pędzelkiem do marynat i innymi podobnymi gadżetami.

Zakup akcesoriów dodatkowych powinien być rozwinięciem zapędów kulinarnych operatora grilla. Tu szczególnie warto zwrócić uwagę na:

  • kosz do grillowania warzyw – efektywnie zwiększa ilość warzyw które możesz przygotować za jednym zamachem i pozwala lepiej kontrolować stopień ich grillowania;
  • skrzynkę do wędzenia – czyli niewielkich rozmiarów pudełko, w którym umieszczamy kawałki drewna (namoczone wiórki) drzew owocowych, cedru czy orzecha. (pudełeczko nie zastąpi dużej wędzarki, ale nada niepowtarzalny smak dymu rybom i mięsom);
  • praskę do hamburgerów – pozwalającą w prosty sposób uformować łatwe do grillowania burgery;
  • żeliwne patelnie – jadł ktoś kiedyś jajecznicę z grilla?

Tomek

Kobiecy komentarz w sprawie grilla gazowego

Ja od siebie dodam tylko tyle, że to faktycznie był najlepszy prezent! Dzięki niemu mój mąż wkręcił się w gotowanie, a w ciepłe weekendy obiad mam z głowy. Zaczynało się dosyć monotonnie, od kiełbaski i karkówki, ale po kilku latach zrobiło się imponująco. Są szparagi, kukurydza, wędzone udka oraz faszerowane mozzarellą i ziołami pomidorki. Ostatnio kupił też kamień solny (?!), chłopak się rozkręca, a ja nie zamierzam go ograniczać! Jest to wygodne zwłaszcza teraz, gdy co 2 tygodnie mam zjazdy online na uczelni. Nie zastanawiam się nad obiadem, a on nie marudzi, że musi rozpalać grilla i zadymić pół okolicy.

Zdecydowanie polecam, żona!

.

Przeczytaj także

Inne artykuły

Nie tylko wysoki iloraz inteligencji wpływa na powodzenie w...

Dlaczego niektórzy sprawniej radzą sobie w szkole, łatwiej odnoszą sukcesy i lepiej odnajdują się w środowisku rówieśników?

Angielski online z AllRight, czyli Julka zaczyna swoją przygodę

Znajomość języka angielskiego zdecydowanie ułatwia funkcjonowanie w dzisiejszym świecie. Obecnie jest to jedna z podstawowych umiejętności każdego z nas. Jak w takim razie zachęcić dziecko do tego, aby chciało rozwijać swoje kompetencje? Jedną z najlepszych metod jest oczywiście nauka przez zabawę!

Myśli samobójcze – jak rozpoznać sygnały ostrzegawcze?

Nie każda osoba, która ma myśli samobójcze podzieli się z nami swoim stanem. Co w takim razie powinno nas zaniepokoić? Jak rozpoznać sygnały ostrzegawcze?

DDD i DDA – co to znaczy?

DDD i DDA to skróty, które często pojawiają się w mediach, podczas rozmów ze znajomymi czy na spotkaniach z terapeutą. Chodzi tu o Dorosłe Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych oraz Dorosłe Dzieci Alkoholików, czyli osoby dorastające w specyficznym, zaburzonym środowisku.

Alkoholizm – objawy, przyczyny i fazy alkoholizmu

Choroba alkoholowa, uzależnienie od alkoholu, alkoholizm. Bez względu na to, jak nazwiemy ten problem, jego istotą jest utrata kontroli nad ilością spożywanego alkoholu.

Fazy alkoholizmu – jak zachowuje się uzależniony od alkoholu?

Nikt nie staje się alkoholikiem z dnia na dzień, nie każda faza tego procesu jest też taka sama. Jakie zatem fazy alkoholizmu można wyróżnić? Posłużę się najczęściej stosowaną, 4-stopniową skalą, która obrazuje fazy alkoholizmu wg Jellinka.

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj