Każdemu z nas towarzyszą zarówno pozytywne, jak i negatywne emocje. To zupełnie normalne, przecież życie składa się z wielu różnych momentów. Co jednak, gdy zły nastrój utrzymuje się zbyt długo? Co robić, gdy radość i ekscytacja wychodzi nam już uszami? Być może to zaburzenia nastroju.
Czy emocje i nastrój to pojęcia, które oznaczają to samo? Skoro radość jest emocją, a można mieć radosny nastrój, mogłoby wydawać się, że tak... Owszem, nie są to pojęcia zupełnie od siebie niezależne, ale nie tożsame. Czym w takim razie są emocje i jak zdefiniować nastrój?
Wszechogarniający smutek. Taki, co to serce rozdziera i paraliżuje. Ten, który nie pozwala się już uśmiechać, nie pozwala iść dalej i zabiera nadzieję. Jak zatem wyrwać się z jego szponów?
Nieczęsto o tym mówię, właściwie to prawie wcale. Dlaczego w takim razie chcę Ci dzisiaj opowiedzieć moją historię? Chyba dopiero do tego dorosłam. Chcę też, żebyś wiedziała, że wczesne poronienie też boli i ma ogromny wpływ na dalsze życie.
Jestem ciekawa, czy czasami odnosisz takie wrażenie, że jesteś zupełnie niewidzialna. Wiesz, niby jesteś, ale tak naprawdę nikt Cię nie widzi? Ogarniasz rzeczywistość, pomagasz innym i starasz się żyć jak najlepiej, ale nikt tego nie widzi?
Czasami na naszym niebie po prostu zachodzi słońce. Niby wiesz, że gdzieś tam wysoko ono faktycznie jest, i że te chmury za chwilę przegoni wiatr, ale jednak słońca nie widzisz. Pierwszego dnia zupełnie się tym nie przejmujesz, drugi też nie jest jeszcze końcem świata. Potem chmury zaczynają się kłębić, aż w końcu przychodzi burza. Jeśli trwa zbyt długo, a Ty jesteś w tym sama, życie zdaje się być nie do zniesienia.